Zjechały się cioteczki kołderkowe do Konina,aby haftować kwadraciki, szyć poduszki i kołderki dla chorych dzieci.Mieszkałyśmy w internacie od 11 do 16 lipca.Żartowałyśmy,że były to kolonie letnie dla dorosłych.Powstało wiele kwadracików, poduszek i kołderek.Mnie udało się uszyć wierzch kołderki dla chłopczyka.
Już po żółtych paseczkach popikowałam, resztę zrobię w domu.Pogoda "przekropna", więc nadal życzę słoneczka i serdecznie pozdrawiam:)
Robicie cudowne rzeczy.
OdpowiedzUsuńChore dzieci będą bardzo szczęśliwe.
Pozdrawiam:))
Ech.... Wy kolonistki! :)
OdpowiedzUsuńTroszkę skrócone te kolonie.A może Byłyście niegrzeczne i odesłano WAS do domu:)
OdpowiedzUsuńA tak serio.Cudowna wspaniała sprawa.Podziwiam i Gratuluję pięknych efektów.
Pozdrawiam serdecznie
A i również życzę słoneczka:)
OdpowiedzUsuńPiękne jest to co robicie,
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam:)
Kolonistki poszalały!!! fajny taki wyjazd. Piękny cel i fantastyczne prace! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to milusie i pożyteczne spotkanie, świetne i potrzebne prace powstają!
OdpowiedzUsuńBardzo szczytny cel i fajne spotkanie. Kołderka piękna.
OdpowiedzUsuńCudne kolonie :)
OdpowiedzUsuńEfekty wszej pracy łąpia za serducho :)
Pozdrawiam