Kiedy już nie mogę patrzeć na czarne i srebrne koraliki robię takie:
Zielona (której nie ma na zdjęciu, bo poszła "od ręki") i beżowa znalazły właścicielki, a pozostałe cierpliwie czekają, aż się komuś spodobają. Panie mówią "ładne", ale proszę mi zrobić srebrno- czarną.Nie sztuką jest naprodukować, ale sprzedać, więc robię czarno srebrne. Dziś dostałam e-maila , że pani jest bardzo zadowolona z wyrobu naszyjnika i bransoletki i to, oprócz pieniążków daje mi wiele radości.
Szyją poduszki , niedługo je pokażę.Dziękuję za miłe komentarze i serdecznie pozdrawiam:)
Piękny biżuteryjny dorobek,gratuluję wrzechstronnych zdolności.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne! Kolorowe pewnie też się już niedługo zaczną sprzedawać. Są takie wiosenne! :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie komponujesz te bransoletki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPatrząc, jakby wiosną powiało:) Śliczne te pastelowe kolorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne i bardzo delikatne, takie lubię :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo subtelne iw pięknych kolorach
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki w uroczych kolorkach :) Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuń