"To" będzie blog o moich robótkach, które bardzo lubię, a "owo" to rajdy i zawody nordic walking i może trochę różnych zdjęć.
Witam!
Witam! Zapraszam do mojego bloga
sobota, 3 marca 2012
Uczę się pikować maszyną
Pozszywałam resztki, wybrałam te w ciepłych kolorach.Muszę ćwiczyć pikowanie. Na kołderce serduszka narysowałam zmywalnym pisakiem.Tutaj od ręki wycięłam dwa paski z szarego papieru. Przypięłam je szpilkami i jechałam maszyną obok szablonu. Czasem gdzieś przejechałam po papierze, to wystarczyło szarpnąć papier.Następny wzór narysuję dokładniej, może nawet wydrukuję gotowy, ale to jeszcze potrwa. Z tego przepikowanego kawałka chyba uszyję poduszkę. Tak się bawię....
Dziękuję,że do mnie zaglądacie, przesyłam pozdrowienia:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podziwiam,ja do szycia serca nie mam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńi nieźle ci idzie Wandziu :)
OdpowiedzUsuńKochana ależ ja Cię podziwiam. Ja coś tam umiem szyć ale takie cudo jak Ty uszyłaś to nigdy w życiu bym nie potrafiła.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o spacery z kijami to zapraszam . Naprawdę jest gdzie pochodzić;-))))
Całuski
Dobry sposób wybrałaś co do pikowania z tymi wycinanymi wzorami. Ja też uczę się pikować.Narysowałam znikopisem wzorek,marnie mi szło i zostawiłam do jutra a rano patrze ani śladu wzorka. Trzymam kciuki za te pikowanie.Będę tu zaglądać.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko pogratulować tak ładnej "zabawy". Jestem absolutnie pewna że opanujesz i tą dziedzinę do perfekcji.Fajnie rzeczywiście prezentują się te ciepłe kolorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wandziu piękni Ci wychodzi to pikowanie, dla mnie ciągle problemem jest dokładne zszycie elementów
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na naukę pikowania! Może spróbuję. Niesamowite postępy i efekty. Brawo!
OdpowiedzUsuńdobrze to wymyśliłaś ,każdy system dobry do pikowania :-))
OdpowiedzUsuń