"To" będzie blog o moich robótkach, które bardzo lubię, a "owo" to rajdy i zawody nordic walking i może trochę różnych zdjęć.
A kaktusik prawie jak kot, oczka są ogonek i reszta też wystaje! Pozdrawiam!
kociaka widzę, kaktusika też, a całość bardzo sympatyczna i wywołuje ciepłe odczucia. Pozdrawiam Wandziu.
Ale świetny ten kaktusowy koteczek:))))Ciekawe jak z głaskaniem takiego kotka:)Pozdrawiam serdecznie
W zasadzie to kolczastego kota jeszcze nie widziałam :)
Witaj, Wandziu, nie wiedziałam, że masz bloga :) jak miło Cie zobaczyć :)
śliczny hafcik
piękne to jest :)
Super hafcik!!!!!!Całuski
Też haftowałam tego kaktusokota...Już niedługo, coraz bliżej i się zobaczymy w Koninie! Nie mogę się doczekać.Pozdrawiam Ciebie Wando cieplutko!
A kaktusik prawie jak kot, oczka są ogonek i reszta też wystaje! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkociaka widzę, kaktusika też, a całość bardzo sympatyczna i wywołuje ciepłe odczucia. Pozdrawiam Wandziu.
OdpowiedzUsuńAle świetny ten kaktusowy koteczek:))))Ciekawe jak z głaskaniem takiego kotka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W zasadzie to kolczastego kota jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWitaj, Wandziu, nie wiedziałam, że masz bloga :) jak miło Cie zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńśliczny hafcik
OdpowiedzUsuńpiękne to jest :)
OdpowiedzUsuńSuper hafcik!!!!!!
OdpowiedzUsuńCałuski
Też haftowałam tego kaktusokota...
OdpowiedzUsuńJuż niedługo, coraz bliżej i się zobaczymy w Koninie! Nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam Ciebie Wando cieplutko!