Ubiegłej niedzieli była w moim miasteczku impreza sportowa, biegi dla różnych grup wiekowych i marsz z kijami.Mało ćwiczę, ale postanowiłam się przejść, bo znajomi z innych miejscowości przyjechali, a ja miejscowa.....Nagradzano tylko pierwsze trzy kobiety i trzech pierwszych mężczyzn.Walczyła więc młodzież z babciami i dziadkami (tu jestem w popielato-różowej bluzce).Zmieściłam się w pierwszej dziesiątce. Atmosfera miła, sportowa i to właśnie lubię.
Dziękuję za pochwały pod ostatnim postem, Serdecznie pozdrawiam:)
Pierwsza dziesiątka? Świetny wynik! :) Gratuluję! :) A młodzież dawała radę?
OdpowiedzUsuńMyślę, że kondycyjnie nie jeden młodzik przy Tobie mógłby nabawić się kompleksów.Gratuluję wyniku i pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńhej, hej :) zapraszam do mnie po odbiór wyróżnień ;)
OdpowiedzUsuń