Wczoraj minął tydzień od rajdu w Tucholi.Był to marsz na 10 km.Troszkę kropiło, ale wszystkim humor dopisywał.
Tu przed startem ze znajomymi
Starałam się jak mogłam, ale kiedy nie ma kategorii wiekowych, to z młodzieżą nie mam szans. Impreza duża, gdzie przeważają biegacze , było ich ponad 400.
To ostatnie sportowe spotkanie w tym sezonie.
Trochę byłam niespokojna na tych zawodach, bo czekałam na wnuczkę.Dziś dopiero Basieńka jest z nami. Dziękuję za trzymanie kciuków, pomogło !
Pozdrawiam serdecznie, mimo brzydkiej pogody jestem szczęśliwa :)
Co za miła wiadomość z samego rana.Ogromne gratulacje dla szczęśliwej rodzinki a Basieńka niech rośnie zdrowa,szczęśliwa i radosna.
OdpowiedzUsuńGratuluję i Basi i tych marszów. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńTakie marsze to wspaniala sprawa..laczy ludzi. rodza sie silne wiezi a wogole to nie wiem ktora to Ty na tym zdjeciu,Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje i miłe wpisy:)
OdpowiedzUsuńAlicja, ja to starsza generacja na zdjęciu, jestem w popielatej bluzce z niebieskimi kijkami, pierwsza z prawej:)
Gratuluje wnuczki!;-) na pewno cała rodzina zwariowała na jej punkcie ;) Gratuluję też ukończenia wyścigu ;) pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję wnusi, niech zdrowo się chowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję ! :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje dla BABCI I DZIADKA !!!! Uściskaj Maleństwo ode mnie :-)))
OdpowiedzUsuńGratuluję Basieńki! Dużo zdrówka i samych dobrych i radosnych lat.
OdpowiedzUsuńTo Wandeczko jesteś BABCIĄ! Wspaniale!
Wandziu GRATULACJE!!!! cieszę się razem z Tobą, wiem jak na nią czekałaś, niech rośnie zdrowa i szczęśliwa.:) Ciebie podziwiam jak zawsze za sportowego ducha:)
OdpowiedzUsuń