Dziś pokażę kolorowe bransoletki, jakie zrobiłam w ostatnim czasie.
Oczywiście oprócz tych, robiłam jeszcze naszyjniki i bransoletki czarno-srebrne.Te nie są na zamówienie, może się komuś spodobają.
Usiadłam przy maszynie i uszyłam ochraniacz na łóżeczko dla mojej wnuczki.
Uszyłam go z drukowanej bawełny z ociepliną w środku.Ma wymiar 30X120.Do łóżeczka można przymocować go za pomocą troczków i tam gdzie jest to potrzebne. Teraz, kiedy dziecko jest małe osłania od światła.
Walizka spakowana, w sobotę będę w Warszawie na spotkaniu kołderkowym. Tym razem będę szyła poduszeczki dla chorych dzieci.Cieszę się, bo spotkam znajome koleżanki zaangażowane w akcję "Za jeden uśmiech", poznam nowe.
W naszym rejonie jeszcze nie ma śniegu, cieplutko pozdrawiam Wszystkich zaglądających:)
prawdziwy wysyp bransoletek, wszystkie ładne :) rodzice wnusi na pewno się cieszą z takiej zdolnej babci :)
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia w sobotę! :)
ale narobiłaś świecidełek. Letnia nauka nie poszła w las. Piękne Wando!
OdpowiedzUsuńOchraniacz bardzo kolorowy, bardzo ładny. Teraz to babcia ma dla kogo szyć. Niech wnusia tylko podrośnie... to od maszyny nie odejdziesz.
Życzę spokojnej podróży i spotkania pełnego wrażeń.
Ściskam mocno
Bransoletki i ochraniacz na łóżeczko urocze. Ciekawa jestem następnych "szyjątek" dla wnuczki. Ja i lale zaczęłam szyć. Teraz nawet o domku myślę. Tylko ciągle tego czasu brak. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńAle piękne bransoletki i taki wybór. Sliczny ochraniacz do łóżeczka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny ochraniacz,a bransoletki perfekcyjne .Wandziu z ilu koralików robisz bo wyglądają na grubsze. Przyjemności na spotkaniu-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki!
OdpowiedzUsuńI uroczy ochraniacz. :-)
No to już pewnie wróciłaś :) zadowolona i uśmiechnięta :) a bransoletki są śliczne - widziałam i macałam . Ochraniacz bardzo pożyteczny i przydatny - fajnie mieć taką babcię :)
OdpowiedzUsuń