Witam!


Witam! Zapraszam do mojego bloga

niedziela, 24 lutego 2013

Dla dzieci w hospicjum

Uszyłam poduszki z aplikacjami.Te sylwety do wykorzystania na poduszki dała mi  Pani Celina Jankowska, kiedy razem szyłyśmy w Toruniu.Sylwety są z ciemnego cienkiego polaru.Trochę je "porysowałam" łańcuszkiem i tak wyszło:
- z zającem
- z pajacem

z mordką misia
 Obiecuję do 1 czerwca uszyć więcej.

Sahara obdarowała mnie wyróżnieniem, dziękuję!
Jak wszystko się ułoży, 2 marca jadę na kurs patchworkowy do Torunia i mam nadzieję,że się czegoś nowego nauczę. W naszym Żninie wiosny nie widać, więc w ciepłym domu miło się szyje.
Nie miałam czasu pooglądać Waszych prac, ale to nadrobię. Pozdrawiam serdecznie:) 


    



 

piątek, 8 lutego 2013

Deky z lasky

Latem 2012 roku Czeszki też postanowiły szyć kołderki dla swoich chorych dzieci.Akcja istnieje pod nazwą Deky z lasky.
Koleżanki z "Kołderkowa" postanowiły wesprzeć ich zapał hafcikami. Ja też wyraziłam chęć pomocy i  teraz wysyłam te kwadraty.
 Już powstało kilka kołderek z miłości, tak należy tłumaczyć nazwę.Jedna z cioć kołderkowych napisała: "niech się dzieciaczki uśmiechają po obu stronach kreski na mapie".
Dostałam wyróżnienie od Ani z Niesfornych szmatek-dziękuję Aniu.Wszystkie Wasze prace podziwiam, Wszystkie Was lubię, ale dalej zabawy nie przekazuję.
Miło pisałyście pod tymi szaroburymi papciami,z tego żartowałam.Fajnie jest być z Wami:) Pozdrawiam:)

wtorek, 5 lutego 2013

Papcie

Były potrzebne, bo dużemu chłopcu marzły nogi.
Szaro-bure, z czterech nitek jakiś włóczek,spełniają swoja rolę, grzeją. To w ramach postanowienia noworocznego: robić rzeczy potrzebne.
Do zwykłego szycia nie mogę się zabrać... 
Dziś u nas była burza,grzmoty i błyskawice, dziwne o tej porze roku, ale wiosną powiało.
Witam nową obserwatorkę.Cieszę się,że tu zaglądacie.
Serdecznie pozdrawiam:)
 

piątek, 1 lutego 2013

Pozszywałam

Zamiast szycia zwykłych jaśków i przeróbek pościeli bawiłam się szmatkami. Od koleżanki z "kołderkowa" dostałam na użytek prywatny próbki tkanin.
Wycięłam z nich kilka takich paneli 30x30 o tematyce afrykańskiej i słonecznej.Z resztek pozszywałam 16 paneli, też w tym rozmiarze.
W środku każdego jest chatka z palmą (materiał z odzysku) obszyte tak jak się dało,aby wykorzystać resztki te odcięte i moje pasujące kolorystycznie.
Kiedyś z tego uszyję patchwork jak uda mi się kupić odpowiedni materiał na połączenie tych kwadratów.
Witam nową obserwatorkę i Wszystkich tu zaglądających serdecznie pozdrawiam:)