Witam!


Witam! Zapraszam do mojego bloga

sobota, 31 grudnia 2011

Nowy Rok 2012


Szczęśliwego Nowego Roku ! zdrowia, szczęścia, wielu pomysłów robótkowych, oraz spełnienia najskrytszych marzeń, życzy :):):) Wanda

piątek, 23 grudnia 2011

Życzenia


Wszystkim przyjaciółkom, koleżankom i odwiedzającym mój blog życzę zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
Wanda



poniedziałek, 19 grudnia 2011

RR - zabawa trwa


Na wszystkich blogach temat święta, a ja siedzę przy RR-ach, bo ustaliłyśmy jakieś tam daty i chcę się z tego wywiązać. Na blogu moim szaro, ale w domu miło i świątecznie! Witam nową blogowiczkę i Wszystkich serdecznie pozdrawiam:)

niedziela, 11 grudnia 2011

Zielony szal


Zrobiłam go w listopadzie, z grubej wełny,ściegiem ściągaczowym z dwoma warkoczami.Wymiary 150x30cm.Dziś mam chwilę czasu, chciałam pokazać moją pracę, a tu nie ma żadnej modelki.Położony na stole wygląda czarno , zawiesiłam go więc na żyrandolu.Wiem, śmiesznie to wygląda.....Aby jak najdłużej poleżał w szafie, tego Wam i sobie życzę,bo srogiej zimy nie lubię.Serdecznie pozdrawiam!

poniedziałek, 28 listopada 2011

Spotkanie w Warszawie





Byłam, "naładowałam akumulator" pozytywną, energią.Atmosfera na tych spotkaniach kołderkowych jest cudowna! Zaczęłam szyć kołderkę dla dziewczynki.Udało mi się tylko oprawić 9 kwadracików.Żółty muszę poprawić, bo przyszyłam kolorami odwrotnie.Kołderka ma mieć wymiary około 100 cm.x130cm.i powinna być wysłana do dziecka w połowie stycznia.Postaram się....Serdecznie wszystkich pozdrawiam i wcale nie wstydzę przyznać,że czekam na wasze odwiedziny.

piątek, 25 listopada 2011

Jeszcze jedna poduszeczka


Chcę jutro zawieźć do Warszawy wszystkie poduszeczki, które obiecałam uszyć.Przy tej nie zastanawiałam się długo.Temu pajacykowi potrzeba było trochę chmurek, więc mu je doszyłam, wykańczając kolorkiem jego stroju i tak wyszło..... Pajacyka wyhaftowała Lucyna Jola z Warszawy. Dopiero w poniedziałek wieczorem będę miała trochę czasu, aby "pobiegać" po Waszych blogach, a dziś ściskam Was serdecznie, pa!

niedziela, 13 listopada 2011

Poduszka dla dziewczynki


Ubierałam tego elfika w różne kolory,ale dopiero w letnich " było mu wesoło".Cioteczka,która wyhaftowała go, niestety zapomniała się podpisać. Tak więc jest następna uśmiechowa poduszka.Planuję w nadchodzącym tygodniu uszyć kolejną.Za dwa tygodnie wybieram się do Warszawy na zjazd szycia kołderek i wtedy te poduszki zawiozę.
Dziękuję za komentarze,wszystkie czytam z wielką przyjemnością.
Serdecznie witam kolejną obserwatorkę mojego bloga,Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

niedziela, 6 listopada 2011

Kolejna uśmiechowa poduszka

Dostałam z"magazynu"kwadracik,aby uszyć poduszkę.Wyhaftowała go moja koleżanka Lucyna Jola z Warszawy.Miałam potrzebne kolory i tak uszyłam.
Szyję,wyszywam a nawet chwyciłam za druty i robię szal.
Tak miło,że o mnie nie zapominacie,dziękuję.Pozdrawiam serdecznie:)

czwartek, 3 listopada 2011

Oprawione kwiatki



W lutym pokazałam małe bukieciki,które wyszyłam dla siebie.Poleżały sobie,poczekały na oprawę.Kilka dni temu zawisły w pokoju na świeżo wymalowanej ścianie. Cieszą moje oko i nie tylko moje...Zobaczcie,jak się prezentują.
Odległości między obrazkami są równe,ale ja nie potrafię prosto zrobić zdjęcia.
Dziękuję za wizyty na moim blogu i serdecznie pozdrawiam:):):)

środa, 26 października 2011

Poduszka z golfistą


Teraz będę szyła poduszki "Za jeden uśmiech".Wczoraj usiadłam do maszyny i uszyłam przód poduszki na cienkiej ocieplinie, przepikowany wokół haftu i po szwach.Dziś ją skończyłam.Hafcik leżał już długo w szufladzie.Mało szyję,więc materiałów też mam niewiele.Ciężko dopasować kolorystycznie jak się ma mały wybór.Tym w paseczki podzieliła się ze mną koleżanka na spotkaniu kołderkowym.Jednokolorowe bawełny kupuję w Ikea.Trzeba je koniecznie dekatyzować i prać, bo farbują.Myślę,że poduszka nadawać się będzie dla starszego chłopca.

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam:):):)






poniedziałek, 24 października 2011

Wyszywam RR



Dziś wysłałam do koleżanek w dalszą trasę takie dwa hafciki.Fajnego ptaszka i dziwnego kotka.U mnie w domu już jest koperta z następnymi kanwami.Troszkę muszą poleżeć,bo chcę zająć się szyciem.

Zakończyłam w Tucholi sezon NW.Przyszłam przed wyznaczonym czasem.Wygrali lepsi, młodsi.Było bardzo miło,cieszyliśmy się ze spotkania wymieniając się numerami telefonów i adresami e-mail.
Teraz tak spokojnie pochodzę z kijkami, no i nadal oczywiście trzy razy w tygodniu po godzinie będę ćwiczyła na siłowni.
Dziękuję, że zaglądacie tutaj, to jest dla mnie bardzo miłe.Pozdrawiam:)

czwartek, 20 października 2011

Zapisowy kwadracik


Na forum kołderkowym były zapisy na wyszycie kwadracików. Jestem w trakcie wyszywania autka,ale odstawiłam ten zapasik i wyszyłam potrzebny już teraz kwadracik.Dziecko prosiło o Lalę - żółtego Teletubisia.Do 4.11 powinien być w Krakowie. Dziś wysyłam trzy kwadraciki.

Kończę RR, ale już następne czekają.Dziękuję za komentarze i serdecznie pozdrawiam.

niedziela, 16 października 2011

Puchar Pomorza 2011


Zawody z cyklu Pucharu Pomorza odbywały się w następujących miejscowościach: Żukowo,Gdynia,Jarosławiec,Przechlewo,Grudziądz,Koszalin,Stepnica,Gdańsk,Sławno Słupsk.Nie byłam w Jarosławcu i Stepnicy.Raz byłam na 6 miejscu, cztery razy na drugim i trzy razy na 1.Wczoraj walka rozgrywała się między zawodniczkami o trzecie miejsce na podium.Ja byłam spokojna, bo ilość punktów gwarantowała mi drugie miejsce. Jestem bardzo zadowolona.
Za tydzień jadę do Tucholi i maszeruję 10 km., ale tam tylko trzy pierwsze miejsca kobiet i mężczyzn będą wyróżnione, nie będzie podziału na kategorie wiekowe.Młodzi tam będą górą.Żebym tylko ukończyła marsz w wyznaczonym czasie, to będzie dobrze.
Sezon zawodów kończy się.Wiele miejscowości organizuje jesienne,a potem zimowe rajdy. Ja przeglądam nici i szmatki, nadchodzi czas robótek ręcznych......Pozdrawiam!

poniedziałek, 10 października 2011

Puchar Polski 2011 jest mój !




Od wiosny do jesieni odbywały się w kraju zawody z cyklu Pucharu Polski w NW.W sobotę 8.10 w Gdańsku były ostatnie , na których zdobyłam drugie miejsce.Zawodów było siedem, wzięłam udział w sześciu. Odniosłam cztery zwycięstwa i dwa razy byłam druga.Miałam dużą przewagę punktową nad rywalkami. Zdobyłam Puchar Polski w Nordic Walking w swojej kategorii wiekowej, bardzo się cieszę!

Wczoraj w niedzielę zamiast odpoczywać już maszerowałam w Gniewkowie.Tam zawody zorganizował nasz znajomy i wypadało być.Zresztą wiele osób,po zawodach w Gdańsku przyjechało do Gniewkowa (kujawsko-pomorskie).Tu też byłam druga.Zwyciężyła p. Danka, która w zeszłym roku była na Mistrzostwach Świata w Austrii.

Pokazuję zdjęcia z dekoracji.

Dziękuję,że znosiliście moje chwalenie się, dziękuję za wszystkie miłe słowa, gratulacje. Serdecznie Was pozdrawiam! Jeszcze tylko dwa tygodnie, a potem już będę wyszywała, szyła i robiła na drutach, pa!

poniedziałek, 3 października 2011

Na zawodach bez zmian


Wczoraj w Sławnie uczestniczyłam w dziewiątych zawodach z cyklu o Puchar Pomorza.Już kolejny raz było tak samo.Te same panie i ta sama kolejność.
Zawody te jednak zapamiętam, bo na prostej drodze "glebnęłam się" Zaczepiłam się o własny kijek i wylądowałam oparta o dłonie.Dorobiłam się siniaków na przegubach rąk.
Dziś mąż zapytał " a wyszywać możesz?"-" mogę" odpowiedziałam, "to nic się nie stało" on stwierdził!
Wyszywam i serdecznie pozdrawiam:)

sobota, 1 października 2011

Clifford


Kiedy jakieś dziecko będzie prosiło, żeby na jego kołderce były pieski, wtedy przyda się mój kwadracik. Jest to piesek Clifford.
Łatwo wyszywa się tego typu obrazki.Wystarczy "narysować" czarną nitką kontury i "pokolorować".Takie łatwe kwadraciki wyszywam przy kawce i rozmowie i nie mam wyrzutów sumienia ,że siedzę i nic nie robię....

Serdecznie pozdrawiam Wszystkich:):):)

wtorek, 27 września 2011

Zawody w Gdańsku


Dziękuję za to, że trzymaliście za mnie kciuki, bardzo mi się to przydało! Moja rywalka pani Teresa z Gdyni już któryś raz była na mecie prędzej ode mnie. Jej czas na 5 km. 36, 13 mój 36,50. Tylko raz w Polanicy udało mi się ją wyprzedzić. Nadawali nam medali , bo były dwie odrębne klasyfikacje - Puchar Pomorza i Grand Prix Gdańska.

Wyszywam kwadracik, zaczęłam już coś na święta, przyszły dwa RR i zaczęłam pracę nad haftem pałuckim, byłam już na pierwszym po wakacjach spotkaniu z hafciarkami ludowymi.

Witam nową obserwatorkę na moim blogu i serdecznie Wszystkich pozdrawiam.

czwartek, 22 września 2011

Moje drugie RR


Uzgodniłyśmy, że dziewczyny wybierają różne zestawy. Przez moje ręce w ciągu najbliższych miesięcy "przejdzie" dużo różnych obrazków. Myślę,że będzie miła zabawa.

Nie zapominam o kwadracikach i już zaczęłam następny.

W niedzielę zawody w Gdańsku.....

Pozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam!

wtorek, 13 września 2011

Moje pierwsze RR



Na zjeździe kołderkowym w Koninie postanowiłyśmy pobawić się w RR. Zabawa bardzo miła, bo wszystkie znamy się osobiście, ja nawet zapisałam się na dwa RR.Nie miałam kanwy 14 i dopiero 1.09 zaczęłam wyszywać. Termin goni, bo do 26.09 muszę wysłać dalej.Czajniki będą wisiały za kilka miesięcy w mojej kuchni,którą teraz malowano, a ja już kazałam wbić gwoździk....
Wyszywając nie można biegać z kijkami, ani po blogach, trzeba ze skupieniem posiedzieć...to też bardzo lubię!

niedziela, 11 września 2011

To - kwadracik , owo - zawody



Ten kwadracik wyszyłam już tydzień temu, ale nie miałam czasu usiąść przed komputerem i go pokazać. To jest Grafi, odpowiedzialny za naprawy w Gumisiowej Dolinie.Ostatnio wyszywam tylko zapasowe kwadraciki, bo boję się, że nie zdążę w określonym terminie, a zapasowe po pewnym czasie też się przydają.


Trzeci tydzień z rzędu zawody, jestem bardzo zadowolona, ale zmęczona.Zawody odbyły się w Barlinku, która to miejscowość ogłosiła się Europejską Stolicą Nordic Walking. Były to piąte zawody z cyklu Pucharu Polski.Zdobyłam kolejne punkty. Teraz dwa tygodnie przerwy, którą wykorzystam na prace domowe i wyszywanie.
"Pobiegam" też po Waszych blogach, bo tyle tu różności...Wszystkich serdecznie pozdrawiam, dziękuję za gratulacje.

wtorek, 6 września 2011

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Nordic Walking 04.09.2011 Złotoryja






Dziś pokazuję kilka zdjęć z kolejnych ważnych dla mnie zawodów. Te mistrzostwa były zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking.Było świetnie, walczyłam i znów byłam pierwsza.
Na zdjęciach:dekoracja, szczęśliwa na mecie, krok za rywalką z którą zmierzyłam się pierwszy raz, na trasie z boku widoczny sędzia,piknik.

Wszystkie dziewczyny z blogów robótkowych zawiadamiam, że wyszywam jak tylko mam czas...., wszystkie Was ściskam serdecznie i pozdrawiam !

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Mistrzostwa Polski 28.08.2011 w Polanicy



Byłam, zwyciężyłam i serdecznie Was pozdrawiam, cieszę się, że mam komu o tym powiedzieć.
Były to już trzecie z kolei mistrzostwa organizowane przez Polską Federację Nordic Walking.Wszyscy stwierdzają, że trasa była bardzo trudna, różnica poziomów wynosiła 183m.Trzeba było wielkiego wysiłku, aby pokonać trasę.
Patronat honorowy nad mistrzostwami pełniła Akademia Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, która obchodziła 65-lecie założenia.
Nie ominęła mnie też niespodzianka. Wylosowałam upominek, który wręczał mi rektor AWF we Wrocławiu.

Już wiecie dlaczego opuściła mnie wena robótkowa....trwa druga część sezonu zawodów, ale kwadracik wyszywam.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Kwadracik z Bunią


W minionym tygodniu wyszyłam kwadracik z Bunią. Jest to pani domu w Gumisiowej Dolinie.

Tyle mam planów robótkowych i nawet mam czas, ale jakoś mi tak ten czas ucieka...., wiem " zła organizacja pracy".

Jest nadzieja,że jak pooglądam Wasze blogi, to zmotywuję się do działania!
Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 14 sierpnia 2011

Zawody w Koszalinie




Wczoraj byłam na zawodach w Koszalinie. Były to Grand Prix Koszalina i jednocześnie szóste zawody z cyklu Pucharu Pomorza. To właśnie w Pucharze Pomorza zbieram punkty. Tym razem też było OK. Znalazłam się na drugim miejscu.
Organizatorzy postarali się o ładne medale i upominki.
Jak zawsze było pełno znajomych, którzy już z daleka się uśmiechają i to jest właśnie ta atmosfera, którą lubię.

Do Was też się uśmiecham i serdecznie pozdrawiam:)

środa, 10 sierpnia 2011

Kwadracik z Gumisiem i logo



Cały czas mam w rękach jakieś robótki, ale tak jakoś się dzieje,że tylko kwadraciki kończę. Wyszyłam Gumisia, podobno to jest Kabi, najmłodszy Gumiś, który chce być rycerzem.

Dokończyłam też logo" Kołderek za jeden uśmiech". Logo jest przyszywane z tyłu kołderki. Zostawiłam kawałeczek nitki, aby można było wyszyć 1, 2 lub 3 kiedy będzie potrzebne.

Serdecznie pozdrawiam

sobota, 6 sierpnia 2011

Nordic Walking w Gąsawie


W małej miejscowości w Gąsawie 10 km. od Żnina odbyły się zawody. Gąsawa słynie ze świetnej drużyny hokeja na trawie.Jest tam bardzo ładny stadion.Impreza była poświęcona lekarzowi, który pracując tam zasłużył sobie na pamięć o nim.
Biegacze mieli do pokonania 10 km., a zawodnicy z kijkami 5 km.
Był upał, ale organizatorzy zadbali o napoje i wszyscy dobrze się bawili.
Do tej małej miejscowości przyjechali nasi znajomi z Poznania, Grodziska Wkp., Wrześni i Inowrocławia. Miło jest się spotkać i powalczyć. Na metę wśród kobiet przyszłam druga i bardzo się cieszę, bo niedługo poważne zawody.

Dziewczyny namawiam, uprawiajcie Nordic Walking ! Serdecznie Was pozdrawiam.

wtorek, 2 sierpnia 2011

Następna osłonka na doniczkę




Ta osłonka jest tak samo zrobiona, jak poprzednia na szydełku i na drutach.
Sznurek dość gruby, robiło się źle, ale osłonki są sztywne i dobrze spełniają swoją rolę. Na drutach zrobiłam krateczkę i ozdobiłam drewnianymi koralikami.

Wszystkich , którzy tutaj zaglądają serdecznie pozdrawiam:)


sobota, 30 lipca 2011

Kwadracik z ciężarówką


Wyszyłam kolejny kwadracik.Bardzo łatwy , ale miał hektar krzyżyków! Kanwa drobna, więc wyszywałam dłużej, niż się spodziewałam. Był ze mną w Koninie i w przerwach szycia, przy herbatce mogłam prowadzić miłe rozmowy i wyszywać. Poleży troszeczkę i poczeka na następne, aby dwa lub trzy wysłać razem do Krakowa.

Ten lipiec jest taki, że najlepiej siedzieć w fotelu i wyszywać.Pozdrawiam Was gorąco :)

środa, 27 lipca 2011

Kołderka skończona



Od piątku 22 lipca do wtorku byłam na spotkaniu cioć kołderkowych w Koninie.Atmosfera cudowna. Powstały nowe kołderki i poduszki dla chorych dzieci "Za jeden uśmiech". Ukończyłam trzecią zapasową kołderkę. Teraz tylko należy ją wyprać i wysłać do "magazynu" do Warszawy. Kiedy będzie potrzebna, któraś hafciarka wyhaftuje imię dziecka. Szyld zostanie przyszyty u góry kołderki. Takie zapasowe kołderki trafiają do ciężko chorych dzieci.
Kwadraciki wyhaftowały:Renata Solec Kuj., Danka Grudziądz, Ewa Konin, KG Leszno, Ewa Malbork, Grażka Choszczno, Carol W-wa, Jasia Międzylesie, dorfok Cz-wa.
Jest mi bardzo miło,że biorę udział w tym projekcie.

środa, 20 lipca 2011

Osłonka na doniczkę ze sznurka





Nie znam się na sznurku, kupiłam "pakowy" 100m.za 5 zł. i miałam frajdę. Motałam ze dwa dni, na szydełku i na drutach. Zrobiłam osłonkę na doniczkę.Muszę przyznać, że to ciężka praca.Może mój sznurek był zbyt gruby, ale osłonka jest sztywna i rodzinka chwali, a ja jeszcze jedną kiedyś zrobię.
Słoneczka życzę i serdecznie pozdrawiam!