Witam!


Witam! Zapraszam do mojego bloga

sobota, 30 lipca 2011

Kwadracik z ciężarówką


Wyszyłam kolejny kwadracik.Bardzo łatwy , ale miał hektar krzyżyków! Kanwa drobna, więc wyszywałam dłużej, niż się spodziewałam. Był ze mną w Koninie i w przerwach szycia, przy herbatce mogłam prowadzić miłe rozmowy i wyszywać. Poleży troszeczkę i poczeka na następne, aby dwa lub trzy wysłać razem do Krakowa.

Ten lipiec jest taki, że najlepiej siedzieć w fotelu i wyszywać.Pozdrawiam Was gorąco :)

środa, 27 lipca 2011

Kołderka skończona



Od piątku 22 lipca do wtorku byłam na spotkaniu cioć kołderkowych w Koninie.Atmosfera cudowna. Powstały nowe kołderki i poduszki dla chorych dzieci "Za jeden uśmiech". Ukończyłam trzecią zapasową kołderkę. Teraz tylko należy ją wyprać i wysłać do "magazynu" do Warszawy. Kiedy będzie potrzebna, któraś hafciarka wyhaftuje imię dziecka. Szyld zostanie przyszyty u góry kołderki. Takie zapasowe kołderki trafiają do ciężko chorych dzieci.
Kwadraciki wyhaftowały:Renata Solec Kuj., Danka Grudziądz, Ewa Konin, KG Leszno, Ewa Malbork, Grażka Choszczno, Carol W-wa, Jasia Międzylesie, dorfok Cz-wa.
Jest mi bardzo miło,że biorę udział w tym projekcie.

środa, 20 lipca 2011

Osłonka na doniczkę ze sznurka





Nie znam się na sznurku, kupiłam "pakowy" 100m.za 5 zł. i miałam frajdę. Motałam ze dwa dni, na szydełku i na drutach. Zrobiłam osłonkę na doniczkę.Muszę przyznać, że to ciężka praca.Może mój sznurek był zbyt gruby, ale osłonka jest sztywna i rodzinka chwali, a ja jeszcze jedną kiedyś zrobię.
Słoneczka życzę i serdecznie pozdrawiam!

wtorek, 12 lipca 2011

Poduszka dla chłopca


Już dawno wyszyłam ten samochodzik z przeznaczeniem na poduszkę dla dzieci "Za jeden uśmiech".Teraz dopiero ją uszyłam.Chore dzieci otrzymują od nas kołderki, a ich zdrowe rodzeństwo poduszeczki, aby wszystkim dzieciom w rodzinie zrobić przyjemność.To zapasowa poduszka i myślę, że jakiś mały chłopczyk się ucieszy.
Dziękuję,że odwiedzacie mój blog.Motywuje mnie to do kolejnych robótek.Teraz wyszywam dla siebie i zaczęłam kolejny kwadracik, ale te prace wymagają czasu.

sobota, 9 lipca 2011

Trzecia edycja Pucharu Polski



Tym razem nie musieliśmy daleko jechać na zawody. Odbywały się one w powiecie inowrocławskim, w Pakości. Z tej miejscowości pochodzi mistrzyni świata w Nordic Walking p. Ela Wojciechowska. Impreza była doskonale przygotowana. Doskwierał jednak upał, było około 30 stopni.
Startowaliśmy o godz.12, sędziowie ustawiali nas w bezpiecznych odległościach rzędami, a ludzie żartowali, że trzymają nas jak tych Krzyżaków na upale.
Jakoś tak niezręcznie mi się chwalić, ale prowadzę w swojej kategorii wiekowej na 5 km.
Teraz trochę mogę zająć się robótkami.
Witam następne obserwatorki mojego bloga i wszystkich tu zaglądających serdecznie pozdrawiam.

niedziela, 3 lipca 2011

Ten wilk mnie zmęczył


Chętnie wyszywam kwadraciki na kołderki "Za jeden uśmiech".Czerwony Kapturek to 119 hafcik.Zaczęłam od wilka i jakoś nie mogłam go strawić, te szarości spowodowały, że jest na nim kilka oczek różnych od podanego oryginału.Myślę jednak,że to mu zbytnio nie zaszkodziło...Można dziecku opowiedzieć znaną bajeczkę, oglądając kwadracik, żeby się uśmiechnęło.
Pozdrawiam

sobota, 2 lipca 2011

Bratki i już dawno przekwitły....


Hafcik ten zaczęłam na wiosnę, kiedy kwitły bratki i ... leżał sobie. Dziś przy deszczowej pogodzie robiłam porządki w moich robótkach, bratki doczekały się backstitch.
Jeszcze nie wiem co z nimi zrobię, może znajdą się na poduszce ( po co mi tyle poduszek?), może będą częścią kolejnej maty na stół, zobaczę...
Wszystkich oglądających moje spóźnione bratki serdecznie pozdrawiam.