Witam!


Witam! Zapraszam do mojego bloga

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Haft pałucki



Mieszkam na Pałukach, jest to region w północno-wschodniej Wielkopolsce.
"Gdzie topory, miecze łuki, tam Biskupin, Żnin Pałuki".
Tak jak każdy region, Pałuki mają swoją gwarę i sztukę ludową.W żnińskim Domu Kultury od lat działa koło hafciarek pałuckich.Byłam trzy razy na takim spotkaniu, aby zapoznać się z haftem.
Haft pałucki to przede wszystkim wykonywany jest białą nicią na białym płótnie. Jeżeli podłożem była czerwona tkanina stosowano nić czarną. Stroje pałuckie prezentują wszystkie ściegi jakie używano w hafcie.
Miłe panie hafciarki dały mi płótno lniane, odbiły wzorek i pokierowały moją pierwszą pracą.
Pochwaliły mnie za dokładność, ale już wiem, że w następnej pracy powinnam postarać się, aby hafcik był bardziej wypukły. Muszę dawać podkład grubszą nicią.
Moja pierwsza serwetka z haftem pałuckim wygląda tak :

14 komentarzy:

  1. Wyszła fajnie. Taka staromodna serwetka, podobne haftowała moja mama przed laty. Zawsze mi się podobały, podobają i tak już chyba pozostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Kochanieńka .To jest przepiękne.Dowiedziałam się przy okazji bardzo ciekawych rzeczy dotyczących regionu gdzie żyjesz.
    Dziękuje bardzo pozdrawiając.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie to zrobiłaś! dla mnie tego typu haft jest nadal haftem trudnym, może tez dlatego, że nigdy tak naprawdę się nim nie zajęłam. Może spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna serwetka, zdolniacha z Ciebie!!! I masz teraz piękną ozdobę na stolik lub coś innego plaskatego:-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie wykonują też haft na szarym płótnie białą nicią.Następne serwetki chyba zrobię właśnie takie. Spotkanie z hafciarkami dopiero po wakacjach.
    Dziękuję za miłe komentarze i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie! Właśnie taki haft jest najładniejszy - białą nicią na białym płótnie. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie to wyhaftowałaś. Złote rączki masz dziewczyno.
    Podziwiam Cię
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś jak richelieu, też ma takie obrzucane dziurki :) Niestety tajniki ich obrzucania chyba pozostaną dla mnie czarną magią, tym bardziej podziwiam i doceniam Twój wysiłek włożony w tą serwetkę. Pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Wanda. Wreszcie i ja zdecydowałam się założyć swojego bloga. Mam nadzieję, że jest to dobry pomysł i będzie to krok w nowy etap mojego dojrzałego życia. Pozdrawiam, Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglada super. Super dokladnie wykonana. Bedzie z Ciebie super hafciarka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Serwetka jest rewelacyjna! Wygląda tak jakbyś ten rodzaj haftu wykonywała od lat! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne hafty, niedługo daję mój haft na konkurs dla dzieci i młodzieży, ale nie wiem jak zrobić te dziurki. Możesz mi pomóc?

    OdpowiedzUsuń